Znowu opóźnienie wpisie, nie lubię tak.... bo potem zapominam co jadłam :). wreszcie zmusiłam się do 1,5 h szybkiego spacer wróciłam zgrzana....a co do jedzonka. zaczęłam stosować metodę talerz na trzy. połowa warzyw 1/4 kasza, ryż itp, 1/4 ryba, kurczak, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Śniadanie 9;45
- 3 łyżki otrębów pszennych
- łyżka suszonej żurawiny
- dwie suszone śliwki
- pół szklanki mleka
- kawa z mlekiem
Obiad 12;30
- ok 300 g gotowanego kalafiora
- duszony łosoś 150 g
- 1/3 woreczka białego ryżu
Podwieczorek 15;30
- 100g actimel śliwkowy
Kolacja 18;30
- sałatka ( 200g gotowanego brokułu, 100g jogurtu naturalnego, pół pomidora, koperek)
- 2 kawy z mlekiem
Pozdrawiam
amoniak65
4 listopada 2014, 19:22Podoba mi się ten podział talerza. Może dlatego, że zawsze jadłam z płaskich : )) i nie znam tej diety.
Nowagoruszsie
2 listopada 2014, 16:57Ja również 7 dzień dzisiaj, powodzenia! :)
lolka85
2 listopada 2014, 16:07dziękuje również powodzenia