byl bardzo dobry , ale chyba nie to jest juz dla mnie najsmaczniejsze , zjadlam kawalek i chec zjedzenia go nie minela, czyli rozumujac dalej umysl chcial go jesc ale kubki smakowe nie odczuwaly go juz jako cos najbardziej dobrego jak dawniej, lecz jako cos normalnego jak dawniej np. pasztet
kristensen
20 maja 2010, 15:58rozkmina nad biszkopcikiem;p tylko my tak kobiety potrafimy.