Witajcie,
sesję mam z głowy, więc wróciłam do domu. Ostatnio trochę poszalałam z kalorycznymi przekąskami i alkoholem, ale teraz już koniec z tym. Wracam do zdrowego odżywiania i ćwiczeń. Dzisiaj zaliczona godzina na rowerze stacjonarnym.
Przez ostatnie tygodnie ćwiczyłam Skalpel, ale zastanawiam się czy nie przejśc na Killera?
Czuję twarde mięśnie na brzuchu... ukryte pod tłuszczem
Muszę go spalić, bo w przeciwnym razie nigdy nie ujrzą światła dziennego :)
Zastanawiam się też czy nie spróbować Mel B, wiele z Was bardzo ją chwali,
może i mi przypadnie do gustu ?
malutkaaa90
31 stycznia 2013, 17:43mel b jest git:)
wilimadzia
30 stycznia 2013, 10:04sesja cie usprawiedliwia i dobrze ze juz po :)
Kartofelek80
29 stycznia 2013, 16:45trzymam za słowo