Witajcie Kochani:)
Obiecałam sobie, że będę się ważyła co tydzień, a mierzyła co 2 tygodnie. W niedziele stanę na wagę i zobaczę czy coś mi ubyło..może być ciężko bo zaczął mi się @ i spadek może być niewielki, albo wręcz zerowy.. ale nie ma się co martwić na zapas, będzie co ma być, i tak się nie poddam!!!
Dzisiejszy plan "brzuchowy" przedstawia się następująco:
*hula-hop -70 minut- zaliczone
*zimny prysznic poprawiający jędrność- zaliczone
*krem nawilżająco-ujędrniający- zaliczone
*wieczorny masaż brzucha z użyciem oliwki witaminowej- przede mną ;)
Od jutra planuje zacząć ćwiczenia z Mel B, tylko muszę sobie dzisiaj sporo poczytać...o efektach, sposobie wykonywania itp..
Co do diety, to jestem jak najbardziej zadowolona.... chodzi głównie o to, że nie mam szczególnej ochoty na słodycze, a jak się już skusze to jest kostka czekolady, a nie pół tabliczki..
Wierzę, że małymi kroczkami osiągnę cel : najpierw piąteczka z przodu.. a potem zobaczymy !!!
Buziaki ;)
Mentirosa
11 maja 2012, 15:12wow, zazdroszczę Ci tej motywacji do ćwiczeń:) tak 3maj! uda Ci się:)