Nie wiem co się ze mną dzieje... od dłuższego już czasu nie mogę się zmotywować do ćwiczeń, diety też nie trzymam tak jak bym chciała. Nie lubię siebie ! Nie lubię, gdy tak łatwo się poddaje. Zmieniłam pasek, bo te 61,8 kg, które do niedawna widziałam na wadze poszło w zapomnienie. Ostatnio króluje +/-64kg... lato coraz bliżej, a ja zamiast gubić zbędne kg, jeszcze "gromadze"...
Ostatnio wiele czasu spędzałam przed kompem i pisałam pracę.. mogę powiedzieć, że kończę bardzo roboczą jej wersje i obiecuje, że od teraz biorę się za siebie!! mam mało zajęć na uczelni, skończyłam praktyki, więc teraz nie ma wymówek, że nie mam czasu!!
Pokaże sobie, że można!!
Pozdrawiam Was gorąco ;)) i trzymam kciuki za Wasze piękne ciałka!
malasrednia
2 maja 2012, 11:25Duży kopniak nie jest Ci potrzebny:) Trzymaj sie swojego planu a ja trzymam kciuki i pozdrawiam:)