1. jajówka, pomidor:
2. jogobella light, muesli:
3. Tost, to, co ostało z ananasa:
4. sok ananasowy, sezamki (na mieście)
5. ekhm... wynikiem padnięcia- kajzerka i pieczarkowa knurra.
Trochę szłam z kapcia, ale popsułam sobie łydkę, może jutro będzie lepiej.
afera85
26 września 2012, 17:56haha mówię bardzo poważnie, skoro mi wyszły te naleśniki, to każdemu wyjdą xD
liliputek91
26 września 2012, 07:09pyszne jedzonko
roogirl
25 września 2012, 23:10O fitella z żurawiną, takiej jeszcze nie jadłam.
irminka87
25 września 2012, 22:39jakie pyszne menu :)
Madeleine90
25 września 2012, 22:18piękne jedzonko:) jedynie kolacja marniutka-ale z racji zmęczenia można sobie na taką, od czasu do czasu pozwolić:)