Stwierdziłam ze spróbuje zrobić dwu dniowy post i się udał.
Przez te 2 dni osiągnęłam spadek w wadze 2,5kg, oczywiście nie zmieniam paska ponieważ to pewnie chwilowe.
Teraz mam zamiar jeść mniej, ale w granicach rozsądku.
Pierwszym posiłkiem który zjadłam były 2 kiwi i czuje się napchana, nigdy przedtem po takiej ilości jedzenia nie miałam takiego uczucia, na kolacje zjem tekturkę z serkiem wiejskim i sałatą i sprawdzę czy nadal czuje się najedzona.
Chciała bym takie posty robić przynajmniej raz w miesiącu i stopniowy wydłużać ich czas trwania.
Zobaczymy jak to będzie.
Ostatni zaczynam się coraz bardziej interesować medytacją, Indiami i ich kultura a zwłaszcza bretarianizm.
Lece poćwiczyć
savelianka
8 kwietnia 2014, 09:25czyli ty w ogóle nie jadłaś 2 doby,czy coś jednak jadłąś??Ja też zastaanawiam się nad oczyszczeniem organizmu. A kapelusz Wielkanocny-cudowny,sama bym taki ubrała na Święta:)
Lincoln747
8 kwietnia 2014, 21:43Nie jadłam przez dwa dni nic, tylko piłam wodę. Aby tracić jak mniej energii to leżała jak najwięcej w łóżku, choć przy dzieciach nie jest to proste. Jak uporałam się z pierwszym ściskiem żołądka to potem już nie odczuwałam głodu, zajmowałam się wszystkim(film, książka i oczywiście czytaniem pamiętników) aby tylko nie myśleć o jedzeniu.
Lincoln747
8 kwietnia 2014, 21:49Zapomniałam dodać, że o dziwo nie odczuwałam bólu głowy, ani nie miałam zawrotów głowy co normalnie u mnie występuje kiedy jestem głodna. Uwierzyłam że mi się uda, dużo czytałam o żywieniu się światłem i to mi pomogło (oczywiście nie mam zamiaru eksperymentować i nie jeść przez wiele tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale wierze że jet to możliwe)
ellysa
7 kwietnia 2014, 19:23ja tez sie zabieram za oczyszczanie organizmu,tylko nie wiem od kiedy,hehe:)))