Znowu walka by zgubić utracone kilogramy. Waga na pasku troche nieaktualna - bo mi się przybrało z 2 kg, ale nie będę zmieniać. Mam nadzieję, że do końca sierpnia będzie nawet mniejsza - i wtedy zaaktualizuje.
Aktualnie waga pokazuje: 95 kg.
Mój cel najbliższy to schudnąć 10 kg do października. By na studia iść już troszkę mniejsza ;).
Jak myślicie realny cel ;)?
Staram się. Ćwiczę już od 1.5 tygodnia, ubył mi 1 kg i jak narazie będę się tego planu trzymać.
Troche dużo siedze w domu, mimo ze taka piękna pogoda. Po prostu - aktualnie nie ma z kim wyjść. A wycieczki samotne powodują jeszcze większy ból. Staram się ćwiczyć w domu. Czasem wyjdę na dwór na 30minutowy marszo-bieg, ale rzadko. Wstydzę się trochę jeszcze biegać. Tym bardziej, że nie idzie mi najlepiej - wiadomo swoje kilogramy robią swoje. Bieganie jednak podoba mi się - i wierzę, żę być może na kolejną wiosnę będę już szczuplejsza i będzie mi się łatwiej biegało.
iwona140
27 lipca 2014, 12:07znam ten ból samotnego ćwiczenia ah... to jest dobre ale wytrzymuje się tylko kilka dni i potem odpada... niestety... spokojnie będzie dobrze nie martw się ja w styczniu ważyłam już 97kg to jest mój rekord życiowy... a dzisiaj ważę 81,9 kg szkoda że tak daleko mieszkasz ja okolice Torunia tak to byśmy się umówiły raz u Ciebie raz u siebie zawsze raźniej było a tak dupa... szukam kogoś kto chce stracić kilka kg ale nikogo nie ma z mojego miasta kto chce ćwiczyć... 3mam kciuki za Ciebie:)