Pomału, ale chudnę, co mnie bardzo cieszy.Rano waga wskazywała 71!! ale podałam pomiar po całym dzionku;)
ś: owsianka i konfitura
o: kurczak na parze ze szpinakiem i NIESSTETY pół kotleta schabowego w panierce z sezamu
k: 3 kanapki z ciemnego pieczywa z serkiem białym ze szczypiorkiem, pomidor
i uwaga: 60 min jazdy na rowerze stacjonarnym około 300 kalorii i półgodzinny spacer.
Jestem z siebie dumna! Oby tak dalej...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
MadlenBoo
13 września 2012, 11:31Pozdrawiam:) Dzięki za zaproszenie.
Lilka1986
12 września 2012, 23:34Po Twoim komentarzu wsiadłam na rowerek stacjonarny po baaaaardzo długiej przerwie...Zatem to ja dziękuję!
Dzo.en
12 września 2012, 09:21;) Dziekuje za zaproszenie ;) Fajnie wiedziec ze ktos ma takze problem z niedopinanymi plaszczami ;D Buzkaa;*:*: