Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Skąd te lenistwo?


I w żadnym wypadku nie chodzi o ćwiczenia. Tzn o to też ale od ok 2-3 tygodni nie mogę uporać się z niechceniem. Jedyne na co mam ochotę to  wylegiwanie się w fotelu lub w łóżku. Nie chce mi się nawet zmyć makijażu czy złożyć pranie. Jeszcze niedawno wszystko to robiłam bez większego problemu. Szast, prast i zrobione. Teraz nie mogę zmobilizować się do czegokolwiek...

Też tak macie? Jak sobie z tym poradzić?

A wczorajszy dzień pod kątem jedzenia super :) zero podjadania, zero słodyczy, sporo wody. Ćwiczeń nie było no ale rugać się za to nie będę. Dzień zakończony płaczem w poduszkę. 

Pozdrawiam :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.