Witam serdecznie po ogromnie dłuuugiej przerwie ;) Czytam Was niemalże codziennie i bardzo cieszę się z Waszych postępów, a prócz tego wspieram wówczas, gdy macie problemy. Ja sama od dwóch miesięcy jakoś "nie schodzę" z wagi - nawet widzę małą tendencję wzrostową
. Jednak jestem przekonana, że stoi za tym (jak w temacie) moje rzucanie palenia
i muszę się pochwalić, że póki co, świetnie mi idzie - nie spalam już ani jednego papierosa, nawet do piwka
, jeżeli takowe akurat spożywam (ze względu na dietę oczywiście unikam takich sytuacji, no ale wiecie jak to jest, zwłaszcza na studiach
). Dym papierosowy mnie drażni, a pokus, jakie nachodziły mnie na samym początku, już niemalże nie odczuwam. Jestem z siebie dumna bo paliłam 5 lat (nałogowo - około 20 papierosów dziennie) i prawdę mówiąc nie wierzyłam, że uda mi się rzucić to w cholerę, a jednak to robię
. Oczywiście o swej diecie nie zapomniałam, bo nie przytyłam. To nie wszystko: chodzę raz w tygodniu na koszykówkę (1,5h), 2 razy w tyg. na siatkówkę (również po 1,5 h), godzinę poświęcam na basen (i zamierzam zwiększyć liczbę godzin do 3 minimum), a ponadto wykonuję wiele ćwiczeń kształtujących brzuch, uda i pośladki, skaczę na skakance (regularnie po 30 minut) i uczęszczam w dalszym ciągu na samoobronę. Staram się nie siedzieć w domu, ale to nic nie daje zwłaszcza przy borykaniu się głodem nikotynowym: otóż papierosy chyba zastępuję przekąskami
Mimo że nie są one niezgodne z dietą, to chyba jest ich zbyt dużo... I to właśnie jest zapewne powodem tego, że waga stoi w miejscu. Czy któraś z was borykała się z podobnym problemem??? Jak sobie z tym radzić? Czy można pogodzić dietkowanie z rzucaniem palenia???
Pozdrawiam i dziękuję z góry za pomoc, a prócz tego w dalszym ciągu trzymam kciuki za was, Kochane ;*
angel2304
31 marca 2012, 12:10Kurcze , gratuluję że Tobie się udało rzucić palenie !! Jestem z Ciebie dumna ! Sama jestem po którejś z kolei próbie rzucenia i nic mi nie wychodzi :( no ale nie ważne ile razy upadasz, ważne ile razy się podnosisz i walczysz :) Jesteś od dziś moją motywacją w rzucaniu papierosów :) Pozdrawiam gorąco:)
paula70
29 marca 2012, 19:41pozostaje mi tylko życzyć powodzenia w rzucaniu palenia:) pozdrawiam:)
paauulinaa
17 marca 2012, 10:45W sumie spróbuję rzucić palenie ;D
Leyla1203
16 marca 2012, 19:22Pierwszy tydzień ma już z głowy bo nie palę jakieś 37 dni, a mimo to nadal odczuwam brak niktyny i boję się jedynie, że te przekąski mogą mnie zgubić ;/ mam jednak nadzieję, że tak nie będzie ;)
melekmonika85
16 marca 2012, 19:09jasne, ze mozna i to jest wlasnie najlepszy OKRES... bo bedac glodna, myslac o jedzeniu zapominasz o glodzie nikotynowym... Bynajmniej u mnie tak bylo.. No i wtedy musisz sie pilnowac, by nie jesc za duzo.. Przez 1wszy tydzien bedzie ciezko..Wieczorami szczegolnie.. Ale wtedy pij duzo plynowm i przegryzaj cos... Np.ogorka, pomidora albo zrob sobie jakas kolorowa salatke warzywna i dziubaj ja powoli i dlugo przezuwaj ... ;) ..... 3mam kciuki!!!