Obiadek był: marchew i fasola zielona na parze, pomidor - mniam; kolacja: jogurt, jabłko wafel ryżowy. Duuużo wody i 2 herbaty zielone ;) Przede mną jeszcze dziś A6W i trochę brzuszków ;) No to lecę - miłej nocy kobitki ;*
a powiem szczerze, że to dopiero początki (dziś jest 3. dzień) ale jestem zadowolona, bo mimo ze dość się przy tym męczę to czuję rano zakwasy, a to oznacza, że działa ;) jak tylko skończę wrzucę porównanie ;)
asio69
24 listopada 2011, 21:21widze ze tez a6w to witaj w klubie :D i pisz jak Ci idzie trzymam kciuki :**
Leyla1203
24 listopada 2011, 20:46a powiem szczerze, że to dopiero początki (dziś jest 3. dzień) ale jestem zadowolona, bo mimo ze dość się przy tym męczę to czuję rano zakwasy, a to oznacza, że działa ;) jak tylko skończę wrzucę porównanie ;)
dziuba1974
24 listopada 2011, 20:32no piekne menu....a jak ci idzie a6w? ja od stycznia chce zaczac...pozdrawiam