Waga małymi kroczkami zbliża się do tej na pasku ......rano było 72,9kg.....fajnie ...bo spodnie znowu są lekko luźne ...i nie muszę drżeć ,że boczki mi wypłyną ...albo spodnie trachną ....
Za 12 dni mam urodziny ...chciałabym sobie zrobić prezent w postaci mniejszej wagi ( w sensie oczywiście kilogramów)
Ilona33
19 września 2009, 22:10No to ja tez Tobie zycze spelnienia urodzinowego marzenia !!!!!!!!
magdalenagajewska
19 września 2009, 10:52...pod adresem dziecka mego :) Buziaki :) eM. PS. A luźniejszych portek gratuluję :)
tomija
19 września 2009, 08:53ja na swoje urodziny miałam 64 kg, wszedzie sie sobie podobałam, ale krowa usiadła na laurach i nie mieszcze sie w swoich nowych spodniach, wszedzie mi sie wylewa, mimo iz waga wczoraj wskazała tylko 65 kg , ja nie wiem czy kilogram to tak duzo:)), ale sie zawzięłam mam nową super linie i dzięi niej nową motywacje:))buziole i trzymajmy sie razem!!!!
dziejka
19 września 2009, 08:03całkiem sprytny prezent na urodziny,dzieki za miłe słowa.Miłego weekendu