No więc tak: w ciągu kilku dni moje życie trochę się wywróciło...
1. Po prawie 4 miesiącach razem mojemu chłopu się wyrwało KOCHAM CIĘ nie pytać podczas czego... hehehe ( dozwolone od lat 18 ) i o dziwo od tego czasu słyszę to przynajmniej raz dziennie także zostałam usatysfakcjonowana... Myślałam że wyznanie uczuć nam zajmie z rok jak nie dłużej... ehhh...
2. Sprawa number 2... Mój chłop sobie wymyślił wyjazd do Holandii... Bo dostał propozycję pracy tam... i to aż na 2 miesiące oczywiście najpierw zanim podjął decyzję zapytał co o tym myślę, czy będę na niego czekać... no już głupszego pytania nie mógł wymyślić... Jednak co miałam zrobić, zabronić mu? No niech jedzie, świat zobaczy...
W sumie 2 miesiące to nie wieczność... Tym bardziej że kontakt przez internet chociaż będzie więc jakoś to zniosę... Ale już zaczynam tęsknić... Chociaż jeszcze ostatecznej decyzji nie podjął...
A tu tacy sobie MY
msblair
6 września 2016, 18:57wreszcie mądra dziewczyna!! ładnie razem wyglądacie :)