Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Walczę...


Nadal walczę :) raz lepiej , raz gorzej ale nie poddaję się...

Najgorsze jest to że w sumie w nikim bliskim nie mam wsparcia. Każdy macha ręką i mówi TAK TAK... Z jednej strony się nie mogę im dziwić, już tyle razy zaczynałam zrzucać kilogramy... Także jestem sama na tym polu bitwy...

  • Renfriii

    Renfriii

    13 lipca 2016, 16:49

    Kochana sama nie jeseś, jestem z Tobą dasz radę!

  • angelisia69

    angelisia69

    12 lipca 2016, 13:32

    dlatego najlepiej liczyc na sama siebie i robic to dla samej siebie,wtedy bliscy zauwaza zmiany badz nie,ale ty bedziesz pracowac na wlasny sukces ;-) Nie jestes sama,jesli jestes na Vitalii ;-)

  • HoneyMoons

    HoneyMoons

    12 lipca 2016, 13:19

    Kochana to koniecznie zaglądaj tutaj częściej! Jeżeli nie masz wsparcia u swojej rodziny to porozmawiaj z nimi. Też przez to przechodziłam a teraz mama kupuje mi jakieś bidony na siłownie a tata targa mi zgrzewkami wodę mineralną. Musisz z nimi porozmawiać <3

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.