Obiecał, że z małą dziś pójdzie na plac zabaw lub coś w tym stylu i co? O 14 skonczyl pracę, po 15stej do niego napisalam, zapytalam czy dalej podtrzymuje to co wczoraj obiecywal, dodalam, ze umieram bo mam pierwszy dzien okresu i mala dostala kataru i miala goraczke wiec jest marudna i nie mam juz na nic sily, a on do mnie, ze ma rozwolnienie i wymiotuje, wzial stoperan i jak się wszystko unormuje to się odezwie i bedzie mogl z córcią spedzic czas. I co? Znowu milczy... Nie zadzwonil zeby powiedziec czy mu przeszlo, zeby przeprosic za to, ze jednak nie da rady, zeby chociaz zapytac jak czuje się mała. Ale niestety z jego strony nic... On zamiast się teraz starac to nawala... I co teraz mam zrobic?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Wiosna122
2 września 2015, 21:01a moze po prostu szczerze z nim porozmawiac i powiedziec mu ze boli cie jego zachowanie, probowalas?
Lekochna
2 września 2015, 21:49wiele razy, to nie dzieje się od kilku dni tylko kilku miesiecy... nie mówię, ze codziennie jest tak beznadziejnie, bo sa tez piekne chwile ale ostatnio coraz wiecej placzu, zawodu i rozczarowan.
Zapomnialamm
2 września 2015, 20:29Smutno, że dalej nic się nie nauczył.. Dlatego podtrzymuję to, co Ci napisałam pod wcześniejszym postem. Wprawdzie u mnie sytuacja była inna, jak zostało wspomniane w komentarzach, nie mieliśmy dziecka, ale w tej sytuacji, to jeszcze gorzej, że on do sytuacji podchodzi tak nieodpowiedzialnie. Czasem dla kobiety i dziecka lepiej jest odejść od faceta, który jest powodem, frustracji, bólu, smutku i żalu. Trzymam kciuki za Ciebie i za to żeby on się opamiętał!
ninum
1 września 2015, 23:15Trzymam za Was kciuki, po tylu latach razem warto o ten zwiazek walczyc :) p.s. a on chociaz wie, ze ta przerwa to nie jest czas calkowitego zerwania kontaktow tylko to czas kiedy on ma się wykazac?
Lekochna
1 września 2015, 23:20To mial byc czas calkowitego zerwania kontaktu ale po tylu latach razem, mieszkajac razem i majac dziecko ciezko tak z dnia na dzien przestac sie do siebie odzywac. Ja nie chcę zeby on sie wykazywal, on ma po prostu sobie w tym czasie wszystko przemyslec. A dzisiejsza zaistniala sytuacja miala miejsce z jego winy, bo to on obiecywal znalezc czas dla dziecka, ja tego nie wymagałam. Nie odzywałby się, nic nie proponował i nie byłoby teraz tej afery. Ach szkoda gadac...
ninum
1 września 2015, 23:21Jakby to nie było życzę żeby dobrze się skończyło! :*
Lekochna
1 września 2015, 23:22dziękuję :)
Lekochna
1 września 2015, 21:52Właśnie zamierzam kilka słów smsownie mu przekazać...
rynkaa
1 września 2015, 21:59Poczekaj, nie odzywaj się do niego. Poczekaj aż pierwszy się odezwie, zobacz ile czasu upłynie od dzisiejszej akcji do jego próby kontaktu z Wami i zobaczymy czy zacznie od wytłumaczenia tego wszystkiego czy będzie zachowywał się jakby nigdy nic...
Lekochna
1 września 2015, 22:01racja, jestem niecierpliwa ale postaram się wytrzymać :)
rynkaa
1 września 2015, 23:29powodzenia!!! :)
rynkaa
1 września 2015, 21:51I Ty masz mu teraz mowic o tym, ze tesknisz? Teraz kiedy powinien wykorzystac ten czas w taki sposob, zeby zapunktowac, a w rzeczywistosci zachowuje się jakby miał Was gdzieś? Zasługuje tylko na wysłuchanie dobrej wiązanki.