Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 32


Nadszedł luty może to i dobrze że ma tylko 28dni,szybciej czas mi zleci do kwietnia i powrotu mojego kochanego męża;-( Kto by pomyślał,że jeszcze miesiąc temu był sylwester,ba... że święta były- obrzarstwo i totalna bezkontrola.Ale to już przeszłość mam to już za sobą,a mówiąc ściślej5,5kg!Wiecie co ja zrobiłam wczoraj wziełam sobie do rąk 5,5kg cukru-poważnie i tak trzymałam przez chwilę,no mówię Wam aż nie mogłam się nadziwić jakie to ciężkie.Polecam Wam takie doświdczenie nawet jak zgubicie 0,5kg czy 2kg weście sobie odpowiednik w wadze i sami sprawdzcie  s z  o k !

A dziś zjadłam;kawa maslanka,dwie parówki,serek cały wiejski z wazą,2jabłka,a planuje jeszcze zupę,aktivię,2wazy z serkiem,kilka mandarynek i 1 jabłko.W lutym zaplanowałam sobie utratę wagi 3kg,coś czuję,ze nie bedzie juz tak łatwo jak na początku,muszę wiecej sie ruszać i znów zacząć biegać,jestem dobrzej mysli tylko niech już to przeziębienie mnie opuści!

  • grgr83

    grgr83

    1 lutego 2013, 21:47

    Super wyniki osiagnęłaś, faktycznie mąż może cię nie poznać po powrocie :)

  • Seeley

    Seeley

    1 lutego 2013, 21:27

    Dobrze o tym wiem, ale ciężko jest zwalczyć taki lęk. To tak samo jak ktoś panicznie boi się ciemności tylko ma łatwiej z jednej strony..

  • Pokerusia

    Pokerusia

    1 lutego 2013, 15:07

    ja może spróbuję w drugą stronę z tymi odpowiednikami;-))) to może od razu zapali mi się czerwona lampka w głowie;-D fajny pomysł i gratuluję pięknego spadku,pozdrawiam

  • rattulla

    rattulla

    1 lutego 2013, 13:06

    moja profesorka układała sobie kostki smalcu:) Pozdrawiam

  • mili80

    mili80

    1 lutego 2013, 12:58

    Hehehe , fajny pomysł z tym cukrem hehe :) Pięknie Ci ten miesiąc minął, mąż Cie nie pozna!!!! Bużki :*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.