Waga wolniutko ale spada,marzy mi się juz 56kg,ale powolutku nie wszystko na raz.Dziś też było skromne meni;niemal identyczne jak wczoraj.A jutro urodziny dzieci i bedzie wielki tort i wiele wiele innych smakołyków.Ale dam radę.
Dziekuję Wam kochane za komentarze.Wiem że pisze mało i niesyetematycznie ale staram się jak mogę by pisac choć trochę.Jesteście dla mnie bezcennym skarbem,dziękuję za wszystkie rady.Buziak i miłej niedzieli!
i tak na wesoło
mili80
6 stycznia 2013, 13:39Gratuluje spadku i pisz pisz :D Bezpieczne auto-hehehe :D
magda112131
5 stycznia 2013, 22:13hahah ale się uśmiałam:) będziesz miała swoje 56 kg:)))
biedrona48
5 stycznia 2013, 22:09trzymam kciuki,żebyś dała radę. Bądź silna :)