Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 18


Co będę pisać,klapa na całego wytrzymałam do południa a potem popłynęłam...ehhh...głupia jestem i tyle!Sorry dziewczyny ale nie mam ochoty na nic,najchętniej zaszyłabym się w jakiejś mysiej dziurze,tak by mnie nikt nie widział i nie oglądał.Wstyd mi,ze siebie,że taka słaba jestem,ze tak łatwo się poddałam...że zawaliłam!
  • palaczinta

    palaczinta

    20 października 2012, 21:14

    Może po prostu za wysoko sobie stawiasz poprzeczkę i potem nie wytrzymujesz? Jutro też jest dzień

  • alex156

    alex156

    20 października 2012, 17:43

    Każdemu się może zdarzyć ! Nie przejmuje się, głowa do góry. Jutro będzie lepiej :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.