Wczoraj:
trening cardio na siłowni z trenerką:około godziny,super wycisk,zero przerwy i picia wody,ale dałam radę :-) robię ćwiczenia na wszystkie partie ciała,po 3-4 serie,z obciążeniami 5 kg na każdą rękę
Potem orbi:45 minut i 250 kalorii spalonych.
Dodam tylko,że nigdy nie spociłam się tak bardzo jak na treningu cardio,ale lubię to,bo czas szybciutko leci,i wiem,że z każdą kropelką potu spala się mój tłuszcz :-)