Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
USA + Londyn - motywacją
25 marca 2013
Więc dzisiaj przy odbiorze wizy dotarło do mnie, że przecież w czerwcu czekają mnie dwie podróże, jedna wielka, druga mniejsza. Powinnam być zmotywowana jak nigdy. W końcu takie rzeczy nie zdarzają się codziennie! Nawet co rok! Kurcze jestem podekscytowana, ale również pozytywnie zmotywowana, chociaż wiem, że nie dorównam tym Californijskim chudym dziewczynom. Nie ważne, będę się dobrze czuła w swoim ciele! SZCZUPŁA SYLWETKO NADCHODZĘ!Nie będę wstawiała żadnych jadłospisów czy innych rzeczy, bo nikt nie ma czasu czytać takiego czegoś. Powiem tylko, że było średnio- zarówno wczoraj jak i dzisiaj! Myślę też nad tym czy nie zrobić teraz zdjęć sobie, żeby było później z czym porównywać.
eternaldietdiary
25 marca 2013, 21:29Hej, podoba mi się Twój pamiętnik, jeśli jesteś zainteresowana wzajemnym wspieraniem się to przyjmij zaproszenie :) piszę wzajemnym gdyż szukam tylko aktywnych znajomych i sama też się staram być :) co do usa i londynu to ak najbardziej w kręgu moich zainteresowań- zazdroszczę :]