Tym razem nie odpuszczę dopóki nie dojdę do celu!
W tamtym roku mój pamiętnik się urwał, a wraz z nim moje dążenie do upragnionej sylwetki z czystego lenistwa! Przez prawie cały rok utrzymywałam się w tej wadze z niewielkimi wachaniami, ale chciałabym już to skończyć, aby w końcu poczuć się d o b r z e w swoim ciele. Więc dzisiaj zaczynam tą trudną wędrówkę na szczyt marzeń o dawnym wyglądzie, z którego szybko można zlecieć, ale wrócić już nie jest tak łatwo!