Na razie dobrze się trzymam....
Jak przystało na wielkanocne śniadanko, wszystkie specjały były, ale było w granicach dopuszczalnych norm.
Jajeczko + kiełbaska + chlebek + szynka = 320 kcal
Po tym wszystkim książkowo 30min po jedzeniu czerwona herbatka pu-erh i... 30min marszu z mężem i psem, bo zimno było i do tego śnieg padał, wiec wnet biegliśmy :)
Boję się dalszego dnia, ponieważ o 13 przyjeżdża rodzina i zacznie się ucztowanie.
Najbardziej czekam na ciacho :) już mi ślinka cieknie :)
agnes1984s
8 kwietnia 2012, 20:16Święta to zawsze coś słodkiego :) u każdego :)
shineona
8 kwietnia 2012, 13:09Wiem dzisiaj bardzo mało i mało wartościowo .. Właśnie mnie bierze na coś słodkiego .. W ramach Świąt dołożę sobie od obiadu serek danio .. mam niepojętną ochotę na niego ;D ;)
shineona
8 kwietnia 2012, 11:01Nigdy bym nie pomyślała, że takie jedzonko może zmieścić się w tylu kaloriach ;). Świetnie ;). Wesołych Świąt!.