Starałam się dużo pić ale pomimo tego troszkę pęcherz mnie boli... ale jem dużo zurawiny to może jakoś przegonie te bóle.
Od dzisiaj zaczełam liczyć kalorie bo niewiem co sie dzieje ze ta moja waga tak pomalutku spada... tygodniowo po 400 - 500g.
Jak widzicie w moich jadłospisach jakies błędy to piszcie, bo może coś nieświadomie robie
Mój jadłospis :
Śniadanie:
Mleko + płatki owsiane + banan = 350kcal
II śniadanie
jogurt naturalny + śliwki suszone = 250 kcal
Obiad
serek wiejski + chlebek razowy = 230 kcal
Podwieczorek
pomarańcza = 90 kcal
Kolacja
chlebek + ryba z puszki = 250 kcal
RAZEM 1170 kcal
Cyganeczka02
18 marca 2012, 20:57Widzę ze zaczęłaś liczyć kalorie ;) ja jestem na MŻ na innej diecie nie dałabym rady ;) Dziękuję za pocieszenie Pozdrawiam
gitarzyca
16 marca 2012, 22:42Wygląda w porządku, nie martw się. Co przychodzi wolniej, bardziej cieszy.
sowa33
16 marca 2012, 22:14według mnie jadłospis w porządku ale ja się nie znam za bardzo. Jak wolno to ponoć lepiej, a Ty niecierpliwa jak ja :)
agnes1984s
16 marca 2012, 21:29to prawidłowo spada.0,5kg na tydzień to zdrowe chudnięcie bez uszczerbku na zdrowiu. Malutko warzyw - moja sugestia :) a tak to ok.