witam!
wczoraj nie było wpisu, bo nie miałam na niego czasu...
impreza była fantastyczna!
dawno tak się nie wybawiłam, śmiałam się, tańczyłam - czułam się tak normalnie i swobodnie :D oby tak bywało coraz częściej ;)
wczoraj w dzień wpadło ok. 1100 kcal w 4 posiłkach + na imprezce lampka czerwonego wina, jedno ciasteczko pełnoziarniste (45kcal) + mała muffinka homemade, także ok!
dziś cały dzień byłam na nogach: ostatnie wpisy, spotkanie z szefostwem, a potem przecudowny dzień z moimi najbliższymi koleżankami :) przed chwilą wróciłam ;)
~~~~~~~~~~~~~
dzisiejsze menu, bardzo nieładne....:
śniadanie 9:00
moja standardowa owsianka ~ 400 kcal
II śniadanie 13:20
serek wiejski 150 g + 2 łyżeczki słonecznika + trochę płatków migdałowych ~ 250 kcal
III 15:20
bułka ziarnista 100 g ~ 230 kcal
IV 18:35 obiadokolacja
w Vedze: zestaw obiadowy: kasza gryczana (zjadłam połowę z niej, ok. 1/2 woreczka), gulasz z czerwonej i białej fasoli, surówka z sałaty pekińskiej, ogórka, kukurydzy itd. ~ 450 kcal????
suma: +/-1350 kcal
1 l wody, double espresso, mrożona herbata, 2 x zielona herbata
aktywność:
mnóstwo kilometrów zrobionych na wysokich butach na koturnie ;)
~~~~~~~~~~~~~~~~
jak przeżyję najbliższe 3 dni to jestem Master!
bye!!!
vitalia92
28 czerwca 2013, 11:49Z tym menu wcale tragedii nie ma ;p
x001x
28 czerwca 2013, 01:11Ładne menu, akurat!:)