Wiiitam!
Waga bardzo mi się podoba ;) Troszeczkę skacze, ale generalnie wygląda dobrze. Po ostatnim wpisie,przemyślałam i tak: stwierdzam, że kolejnym krokiem będzie osiągnięcie wagi 55,9 kg. Ile daję sobie na to czasu? Myślę, że początek października byłby idealny, zobaczymy czy się uda ;)
A kolejny? Hmm, 53 i utrzymywanie wagi? Mooooże, ale pożyjemy - zobaczymy.
Podsumujmy tydzień:
- załatwianie spraw, dokumentów, działalność itp. - na 6!
- przygotowania do wesela kuzyna - nie było źle,jednak mogłm bardziej się postarać,
- wesele - no fajnie,fajnie, ale szkoda, że nie otrzymałam zaproszenia z osobą towarzyszącą, podobało mi się, jednak większość bawiła się w parach i zwyczajnie trochę się nudziłam, a z kolei gdybym otrzymała takie zaproszenie,to nie miałabym kogo zabrać - błędne koło.
- stwierdzenie 1 - męskie brody są hothothothothothot hooooot! + mundur marynarski - wyobraźcie sobie!
- stwierdzenie 2 - kobiety nie muszą umieć tańczyć, wystarczy ogarnięty partner!jeden problem z głowy
-dieta? ano dobrze, na weselu i poprawinach poszalałam,jednak waga twierdzi, że dobrze robiłam!
A teraz spać! Muszę zregenerować się, bo jutro rano szybki prysznic, 100km samochodem, przeprowadzka delikatna,remont w labie.
Mmmm...!
niemownic
12 sierpnia 2014, 23:29Trzymam kciuki za przyszły sukces ! :D
leon42
11 sierpnia 2014, 16:13Ambitne cele...:) powodzenia
Time.for.a.change
11 sierpnia 2014, 10:06Powodzenia w osiągnięciu następnego celu! :) Zdjęcia cudne <3 Motywują!