Ufff, jak gorąco, dzisiaj pogoda nieźle daje nam w kość - ciepło, gorąco, upalnie. Ufff...
Moje jedzenie - dzisiaj nie jestem do końca zadowolona ze swojego jedzenia, szczególnie końcówka no cóż, jutro też jest dzień, więc będę mogła się wykazać jeszcze lepiej ;) Ale bardzo się cieszę, że już od kilku dni, nawet nie liczę tych dni, ale nie jem słodyczy ;) aaa nie, stop, w sobotę albo w piątek jadłam troszkę lodów, no trudno, ale mamy wtorek i bez słodyczy żyję ;) Kilka dni nie dodawałam wpisów - muszę przeprosić samą siebie ;) Ale już się poporawiam i dodaję właśnie teraz ;)
Fotomenu:
Śniadanie - ok 8 - ciepłe melko, banan, truskawki
II śniadanie - ok 11 - czeseeeeśnie
Obiad - 15:30 - 2 małe zrazy wieprzowe, surówka (z kapusty kiszonej, marchewki, cebuli, odrobina soku z cytryny i cukru) nie zjadłam całej i kasza gryczana
Podwieczorek - przed 17 - koktajl truskawkowy (mleko + truskawki)
Kolacja - 21:30 - 3 kabanosy drobiowe, marchewka, 1/2 pomidora
Zauważyłam, że zawsze śniadanie i II śniadanie są bardzo grzeczne, trochę gorzej bywa z obiadem - ale staram się, podwieczorek z reguły jest w porządku, jednak kolacja często jest tragedią,
No cóż... mam nadzieję, że tragedii jutro nie będzie przy porannym ważeniu. Pożyjemy, zobaczymy
Inna_1
11 czerwca 2014, 07:14Trzymam za słowo że będzie lepiej! ;)
Granderi
10 czerwca 2014, 22:39może zamień kolacje z śniadaniem ;)
latch
10 czerwca 2014, 22:43chętnie zmieniłabym porę kolacji, bo dzisiaj sporo za późno zjadłam, ale chyba nie przekonam się by na wieczór jeść owoce a rano warzywa i kiełbasę ;) Jakoś mi to nie pasuje... Pozdrawiam!