Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ciuchy za duze, szafy pekaja a wyrzucac szkoda...


Cale zycie bylam raz grubsza raz szczuplejsza...

Schudlam tylko 3 kg, ale ubranka ktore bardzo lubie staly sie za duze,

Staniki musze koniecznie zmienic

Boje sie tylko, ze mimo ze tego nie planuje to moze sie okazac ze przytyje i co... powywalam wszystkie fajne ciuchy ktore pozniej moga byc na mnie dobre? ehhhhh

Postanowilam ze ktoregos dnia poprzymierzam wszystko i to co bedzie duzo za duze poprostu wrzuce na grosze na ebay :) albo wysle paczka do Polski na wies. Chociaz ciezko bedzie sie rozstac z ulubionymi ciuchami :/

Postanowienie jest takie... kupie sobie pare PORZADNYCH i klasycznych ciuchow kiedy juz osiagne 65kg i postaram sie utrzymac te wage... o ile wczesniej nie zajde w ciaze haha

No coz.. chcialabym miec duzo czasu i ogarnac wszystkie pierdoly w domu.. ale ciagle mi tego czasu brakuje :(

 

pozdrawiam :)

  • LaraZana

    LaraZana

    29 kwietnia 2013, 01:42

    dzieki, zmotywowalyscie mnie do wywalania... tzn oddam wszystko na Charity :)

  • sarna88

    sarna88

    29 kwietnia 2013, 01:06

    mama mi powiedziała ostatnio "kupiłam Co spodnie" "ale mamo są za duże" "to nic do lata będą dobre " :D pomyliła się oczywiście bo chodziło że usśłyszała za ciasne ale dla osoby na diecie było to demotywujące :D polecam wywalać. daje to motywacje do odchudzania :D jaki sens odchudzania z myślą "moze jeszcze kiedys wejde w za duże ciuchy". ja polecam oddać na Caritas ale nie do kontenerów lub jakiejś rodzinie w potrzebie mieszkającej niedaleko. my tak robimy :D powodzenia i pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.