Motto dnia:
Swietne zdjecie i swietna postawa...
Prawda !! obiecuje sobie cwiczyc codziennie.. ale jestem taka zmeczona po nockach ze nie mam sily a jak przychodzi moj dzien wolny to juz wogole najchetniej bym siedziala przed TV w kocyku... porazka.
Z silowni musialam zrezygnowac a chodzilam regularnie.. to przez to ze zaczelam studia magisterskie nie mialam czasu i placilam za nic... Brak czasu zmeczenie i mega stres, w pracy w szkole i w domu. Rodzice wrocili do Polski, ja zamieszkalam z facetem, nie powiem ciezko jest. Ciezko jest sie dogadac i wogole.... najgorsze jest to ze tylko ja pracuje, on zrezygnowal z pracy i konczy studia, siedzi w domu i czepia sie mnie :P
Najgorsze jest to ze jak ktos jest w domu to ciezko mi sie zmobilizowac i cwiczyc w domu. W zasadzie cwicze tylko na Wii - Wii Fit, Just Dance i Zumba. Nie moge sie doczekac ladnej pogody wtedy pojde biegac -chociaz nie lubie nigdy nie lubilam i nigdy nie mialam kondycji. Teraz u nas jest ok -2 ale czuc jakby bylo -20 to przez ten klimat wilgotny i WIATR !
No coz, w czwartek mam ostatnia noc w pracy, rano ide na rozmowe o prace - trzymajcie kciuki plisssssssss moze w koncu uda mi sie pracowac w norlanych godzinach i wtedy latwiej bedzie z dietka :) w piatek spie po nockach w sobote jade do londynu do szkoly na wyklady a w nd wracam na 4 noce do pracy
Obiecuje sobie ze jak juz mina te shifty w pracy to zaraz przed swietami biore sie za cwiczenia, Swieta spedzam tym razem tylko z chlopakiem i Szynszylami wiec nie ma obaw o problemy z NADjedzeniem ;)) Tylko umowilam sie juz z kolezanka na kieliszka ;) zeby nie siedziec tak bez rodziny i wogole. Ona tez byla na diecie i teraz utrzymuja swoja wage wiec mysle ze razem nie ulegniemy pokusom
Zmywam sie do domku i DOBRANOC :))
Aniolek5
12 marca 2013, 09:03to teraz trzymam kciuki, żeby się udało dostać nową pracę :) ja od poniedziałku też zaczynam na nowym miejscu :)