Cześć dziewczyny!
Z przerażeniem spojrzałam w kalendarz. Już połowa kwietnia, tak mało czasu do lata, a ja cały czas źle czuję się ze swoim ciałem. Muszę się za siebie porządnie wziąć! Po to właśnie ten pamiętnik. Mam nadzieję, że znajdę tutaj na vitalii kupę motywacji i że tym razem w końcu uda mi się osiągnąć cel - 54kg.
Zaczęłam dzisiaj, już od teraz. Postawiłam na liczenie kalorii i limit 1500kcal, zobaczymy na ile się to sprawdzi. Do tego ruch. Na początek coś lżejszego, bo po kilkumiesięcznej przerwie od ćwiczeń moja kondycja jest bliska zeru. Jak się trochę poprawi to chyba wrócę do biegania, bo kiedyś sprawiało mi to dużo radości. Polecacie coś na początek na spokojny powrót do formy?
Może uda mi się tutaj czasem wrzucać fotomenu, ale na razie mam do wyboru tylko robienie zdjęć telefonem, więc zobaczę czy to będzie miało w ogóle sens. W każdym razie mam nadzieję, że coś z tego jednak wyjdzie.
A teraz robię herbatę, wskakuję pod koc i odpalam dr.Housa.
Miłego wieczoru! xo
Invisible2
14 kwietnia 2014, 20:59Na początek może Mel B? Trzymam kciuki abyś wytrwała! :)
Thiny69
14 kwietnia 2014, 20:57Powodzenia kochana. Trzymam za Ciebie kciuki :*
Dariaaaaaaaaaa
14 kwietnia 2014, 20:29Fajnie ,że jesteś.Ja zaczęłam 1 kwietnia tak więc dziś jestem 14 dzień.I przyszłam chwila załamania.Nie zjadłam dziś dużo tylko 3 jabłka ,grapefruita i owsiankę na wodzie.Nie mogę się poddać.Do tej pory ,,żarłam,, i jakoś nie byłam szczęśliwa
MsStartAgain
14 kwietnia 2014, 20:26Trzymam kciuki za ten świeży start :)