Oj dzisiaj miałam sprawdzian silnej woli. W każdy poniedziałek mam zajęcia na kuchni gdzie gotujemy różne pyszności. Tak się trafiło, że dzisiaj w szkole był dzień pizzy, przez cały dzień pachniało w całej szkole pizzą z serem, szynką, pieczarkami...Robili ją od rana i jeszcze na moich lekcjach ... przez pierwsze trzy moje lekcje cały czas pizza była robiona przez drugą klasę, a my robiliśmy swoje rzeczy. Ale wytrzymałam A jestem zadowolona, bo za tydzień robimy surówki albo sałatki owocowe i już mam pomysł. Pomarańcza, jabłko, winogrona ciemne, rodzynki, mieszanka sałat i ser brie oraz sos z jogurtu naturalnego i miodku Aż się nie mogę doczekać, uwielbiam takie mieszanki owoców z serem Może znacie wy jakieś przepisy na sałatki owocowe?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Mirajanee
16 marca 2015, 18:47Hm.. baaardzo rzadko wcinam owocowe sałatki, więc jedyne co sobie przypominam to bardziej surówkę: z rukolą, roszponką, granatem, słonecznikiem i dressingiem na bazie oleju winogronowego z czarnym sezamem XD Gratuluję, że się nie dałaś ;) Też jestem w technikum gastronomicznym, ale u nas zajęcia wyglądają trochę inaczej. W każdą środę pichcimy coś tematycznego w gronie klasy podzielonej na 2 grupy i to jest w 100% dla nas, a w każdy wtorek mam zajęcia na warsztatach, czyli tam, gdzie później jedzenie idzie na sprzedaż w naszym bufecie i tam się i tak nie da nic podjeść, bo pilnują jak diabli. Miłego wieczoru i silnej woli ;)
Lakira
16 marca 2015, 18:50nasza klasa jest podzielona na dwie grupy, my mamy w poniedziałek, a druga w środę, robimy tylko dla siebie, a dzień pizzy to był po prostu pomysł na jeden raz, w środę będą ciasta i to tyle :D, tak to mamy tylko jeden dzień w tygodniu gotowania, w następnych klasach mamy dwa dni
Mirajanee
16 marca 2015, 18:54Jesteś w pierwszej klasie? Ja w pierwszej też miałam tylko jedną godzinę ;) Czekam niecierliwie na Twoje kolejne wpisy ;)
Lakira
16 marca 2015, 18:58tak w pierwszej :D w poprzednim roku byłam na logistyce (wybór mamy), a że mnie to nie interesowało i kompletnie nie ogarniałam zawodowych, to przeszłam na gastro i o wiele lepiej :D uwielbiam zawodowe i jeszcze rozszerzona bio będzie w kolejnych klasach z czego się cieszę
Mirajanee
16 marca 2015, 19:06Ja uwielbiam przedmioty zawodowe i tu mam ogromną przepaść, bo z maturalnymi już mi tak super nie idzie. Rozszerzona chemia potrafi złamać każdego XD