Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No to zaczynam od nowa.


Okazało się, że najprawdopodobniej przyczyną moich dotychczasowych problemów ze zdrowiem jest gluten, nie mam więc innego wyjścia, jak odstawić.

Przez święta pozwoliłam sobie jeszcze na odstępstwa, ale od 27 grudnia jem czysto. Niestety nadal chaotycznie (czasem brakuje mi pomysłów, w końcu łatwiej i szybciej zrobić kanapki niż kolejny raz jaglankę), w związku z czym zdarza mi się zjeść 2 posiłki dziennie, ale mam nadzieję, że powoli uda mi się to wyregulować. I znów jeść zdrowo, bo trochę to zaniedbałam przez ostatnie pół roku- praca po 9h dziennie i ciągłe wyjazdy to niezła wymówka, żeby żywić się drożdżówkami, kawą i innym szybkim żarciem. Oczywiście razem z brakiem ruchu odbiło się to na wadze, +4kg.

Tylko jest drobny problem, nazywa się "motywacja". Niby wiem, że ważę dużo (61kg przy 162cm to sporo) i kondycja mi spadła, więc trzeba się w końcu ruszyć. Ale z drugiej strony nadal się sobie podobam i tu tkwi problem, bo po co zmieniać cokolwiek, skoro widok w lustrze (poza drobnymi szczegółami) mi odpowiada? Wiadomo, są aspekty zdrowotne itd., ale tego na pierwszy rzut oka nie widać.

No cóż, trzeba ruszyć dupę i mniej się zastanawiać.
  • xcalineczkax

    xcalineczkax

    20 lutego 2014, 21:41

    Powodzenia ;) ps.dieta bezglutenowa nie jest taka okropna ja daje rade i jest ok ;)

  • blondyneczkaaaaa10

    blondyneczkaaaaa10

    5 stycznia 2014, 16:45

    powodzeniaaa!

  • Onaa1718

    Onaa1718

    5 stycznia 2014, 16:42

    Trzymam za Ciebie kciuki ; )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.