CZEŚĆ
Kochani!
Nie odzywałam się dawno i nie życzyłam Wam niczego, przepraszam!
Nadrabiam i odzywam się, chociaż życzyć już nie będę.
Cały rok przecież życzę Wam jak najlepiej. Cały rok trzymam kciuki za Wasze sukcesy. A mechaniczne i automatyczne "Wesołych Świąt" już nic nie zmieni. Chociaż jeśli do tej pory wesołe nie były, macie jeszcze czas na zmianę. Niech takie się staną!
Ja w Wigilię poszalałam. Była aż nadto wesoła. Wesoło machały do mnie pierogi, wesoło skakała rybka i wesoło wkroczyło ciasto niesione przez ciocię Halinkę, która uśmiechała się od ucha do ucha (nie tego w barszczu). Liczy się człowiek, nie jedzenie. A sięgając po kolejny kawałek, radość w oczach cioci większa niż uśmiechy dań ze stołów. Piekła dzień cały, a ja jem :) Dręczące myśli w mojej głowie wyparowały wraz z wyrzutami sumienia otulone smakiem jabłecznika.
UDAŁO SIĘ. WOLNOŚĆ OD KALORII, WOLNOŚĆ OD NIEŻYCIA.
W pierwszy dzień świąt za to zjadłam już trochę mniej. Po prostu nie miałam ochoty. Jedzmy zgodnie z apetytem, by nie trzeba było wspomagać się później ziołami na trawienie.
Na szczęście w moim domu dań świątecznych dużo nie zostało. Ciasta już prawie nie ma. Moja rodzina coraz bardziej uczy się tego, by nie kupować i nie robić na zapas. Cieszę się z tego.
A Mikołaj?
Nawet przybył.
Kolejne święta za rok. Przed nami Sylwester. Ja na razie bez planów. Coś się wymyśli :)
A Wy spędzacie końcówkę roku w jakiś wyjątkowy sposób?
PA! :*
PannaEkscelencja
31 grudnia 2015, 21:58Podobnie jak ty poszalałam w święta, ale nie ma co się załamywać. Wracamy do gry! Trzymam za ciebie kciuki!
Happy_SlimMommy
26 grudnia 2015, 15:42To chyba jedyny czas w roku kiedy człowiek ma szanse sie przejeść ;)
angelisia69
26 grudnia 2015, 12:31Swietnie,ja tez jestem bardzo zadowolona ze swiat.A Sylwka jak co roku na domowce ze znajomymi
lukrecja1000
26 grudnia 2015, 11:27Fajnie, ze się odezwalas:-)))Milo bylo czytac o Twoich świętach.⭐⭐ Wszystkiego dobrego Ci życzę na wszystkie dni po świąteczne i na te co przyniesie Nowy Rok❤ buziaki Julita