Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Powiedziałam co chciałam :)




CZEŚĆ



Wczoraj było zdecydowanie za dużo: ciasta, alkoholu, paluszków, wafli ryżowych i słów. O ile to pierwsze się przetrawi i zapewne nie pozostawi po sobie śladów (albo w cycki pójdzie, prawda?), to już ze słowami gorzej. Byłam szczera jak nigdy, wygarnęłam pewnej osobie wszystko co siedziało we mnie od dawna. A czy czuję się z tym lepiej? Niekoniecznie.

Dzisiaj za to jest zdecydowanie za mało: snu, wolnego czasu (weekendy jakoś tak się kurczą, zamiast rozciągać jak czas w pracy) i za mało odwagi, bo wczorajsze słowa na trzeźwo już nawet przez myśl mi ciężko przechodzą. Dlatego przemilczę tu ich brzmienie i na razie zostawię to dla siebie. Niestety to co wypowiedziane już się „nie odpowie” podobnie jak co zobaczone „nie odzobaczy” .

I żeby nie było, nie wypiłam tyle, by stracić kontrolę nad tym co robię. Wypiłam taką ilość, by nabrać odwagi. Może alkohol jako środek na odwagę jest słaby, ale bez tego nadal udawałabym, że wszystko jest ok. Nie lubię mówić o sobie. Nie lubię mówić o swoich uczuciach. A gdy w grę wchodzą głębsze uczucia, które ktoś doszczętnie niszczy, to najczęściej przeżywam wszystko w sobie, myśląc że już na nie zwyczajnie nie zasługuję . A BŁĄD! Nie można być w czyimś życiu codziennie, a później bez wyjaśnienia, tak po prostu, zniknąć z dnia na dzień.


Czy można...? 

 


PA! :*

  • FitnessLady23

    FitnessLady23

    9 listopada 2015, 19:32

    Czasem trzeba wygarnąć -mi się to zdarza jak się mega wkurzę na kogoś alkohol raczej mnie usypia a nie nastawia bojowo.

  • MulierFortiss

    MulierFortiss

    8 listopada 2015, 21:25

    No tak... Alkohol jak zwykle dodaje odwagi, potem niestety zazwyczaj pojawia się kac i to nie ten fizjologiczny ale moralny. Ale skoro coś Ci długo leżało na wątrobie to raczej bym się aż tak nie przejmowała. Czasem warto oczyścić sytuację z niepotrzebnych niedomówień. Trzymaj się ciepło :)

  • klaudiaankakk

    klaudiaankakk

    8 listopada 2015, 08:54

    tak chciałaś i tak zrobiłaś i dobrze :)

  • angelisia69

    angelisia69

    8 listopada 2015, 08:32

    nie bardzo rozumiem zaistniala sytuacje bo nieduzo napisalas ani kogo dotyczy,ale nie wnikam bo rozumiem ze chcesz zachowac prywatnosc.niemniej jednak powiem ci ze przez lub dzieki alkoholowi zakonczylam 2 zwiazki bo wlasnie on dodawal mi odwagi do mowienia prawdy a nie siedzenia pod kloszem :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.