CZEŚĆ
Jestem, hura
Cierpię na brak czasu i nadmiar obowiązków.
Szkoła, praca, nauka, sesja, ogarnianie domu i cud, ale wcisnę w plan dnia jeszcze ćwiczenia. Chociaż ciało mimo regularnego wysiłku fizycznego nie zmienia się. Nie zauważyłam nawet poprawy kondycji.
Co jest...?
Dieta czasami jest, czasami jej nie ma.
I to nie przez to, że się objadam, ale czasami nie dojadam.
Wszystko przez pracę, w której brak czasu na zjedzenie.
Dzisiaj na szczęście mam wolne, ale żeby nie było zbyt pięknie muszę pisać esej i uczyć się na trzy koła. Życie.
A co robię? Oglądam serial i piszę tutaj.
Mobilizacja, do dzieła, kiedyś trzeba zacząć.
PA! ;*
Malinowaaaa
12 maja 2014, 21:54DASZ RADĘ ! masz moc ! :*
Shibutek
12 maja 2014, 19:31Tez na to cierpie a sesja nie długo :< :D
vitalia92
12 maja 2014, 16:44Moze potrzebujesz zmiany cwiczen? hmmm? :) kociolek to masz niezly, ale kto da rade jak nie Ty :D
megFree51
12 maja 2014, 13:08Dajesz, dajesz :) ! Lepsza masa zajęć niż zajmowanie sobie głowy głupotami.
naja24
12 maja 2014, 11:55No to masz co robić, trzymaj się :)
angelisia69
12 maja 2014, 11:12Uuu bidulko,taki natlok zajec :/ wspolczuje.Ale coz szkola niedlugo sie konczy i sobie odpoczniesz.Powodzonka,trzymaj sie jakos ;-)