Hej, haj, heloł ;)
Wrzesień rozpoczął się świetnie. Roznosi mnie energia i z powrotem wracam na dobre tory. Dzięki Neskafe, biorę udział w kilku wyzwaniach w tym jednym na witali.
1. 90km we wrześniu- pomogło mi zmobilizować się do biegania po tak długiej przerwie. Dzisiaj przebiegłam 10km w niecałą godzinę, wczoraj 4km, a w środę 6km. Jako tako, spadku formy nie ma :)
2. 10 min. ze skakanką dziennie- to wyzwanie mi się strasznie podoba. Skaczę już od czterech dni, do trzech piosenek i czuję, że idzie mi coraz lepiej
3. 1,2,3 pompki- pompki robię od pięciu dni, zawsze umiałam zrobić przynajmniej dziesięć, ale nigdy nie dokładnie. Teraz robię starannie 10 zwykłych, 20 damskich i 30 razy podnoszenie z pozycji leżącej (po prostu podnosimy klatkę piersiową z podłogi za pomocą rąk)
4. I kontynuuję rozciąganie, od 20 do 40 minut, zależy czy mi się chcę.
Jeśli chodzi o dietę, to staram się jeść mniej słodyczy, średnio mi to wychodzi, ale kupiłam sobie daktyle i będę je zajadać do kawy, bo muszę mieć coś słodkiego w ustach po szkole!
Ale zawsze można liczyć na omleciki:
Jutro mam urodziny czyli będzie tort i pełno innych rzeczy. Pozwalam sobie na to i nie mam zamiaru żałować, ale sumienie nie daje mi z tym spokoju cały dzień. Sama nie wiem co robić ;/ O i jutro się mam zważyć rano.
Do zobaczenia i życzę powodzenia!
dreamshape
6 września 2014, 08:42Trzymam za Ciebie kciuki i proszę o wsparcie, pomoc, motywację :) Sama nie dam rady.
K@wuni@
7 września 2014, 12:22Dzięki i przesyłam pozytywnego kopniaka.