Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koLejny dzień...


Wczoraj wszystko poszło sprawnie, tylko ma siłownię nie zdążyłam ale basen zaliczony. Co do mojej zupy to cholerstwo się na szczęście skończyło i już do tego nie wracam przez dłuższy czas. Takie to niestety ochydztwo... Dzisiaj źle się czułam pewnie przez to że nie piłam kawy rano i niestety pożarłam kilka czekoladek... Słaba jednak ze mnie istota., żyję jednak tym że jutro będzie lepiej:-)
  • Joannna27

    Joannna27

    6 października 2012, 08:04

    oby było lepiej

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.