Od ostatniego wpisu minęło 5 miesięcy i przybyło 3 kg 🤪 1 kg w grudniu(świąteczono-noworoczny urlop) a 2 kg w lutym, który praktycznie cały przeleżałam w łóżku. Wróciłam z podkulonym ogonem do dietetyczki (innej) bo po oszukiwaniu samej siebie przez cały marzec, że da się schudnąć bez planowania posiłków i liczenia kalorii, albo trzymając dietę w tygodniu a w weekend popuścić pasa - niet. Spójrzmy prawdzie w oczy - schudłam 8 kg dzięki diecie od dietetyka. Gdy chciałam schudnać sama nigdy się to nie udawało. Kupiłam sobie od razu pakiet 3 miesięczny - jest taniej i jest motywacja większa, żeby 90% załatwić w te 3 miesiące. Więc od soboty działam, ładnie jem, ćwiczę i mam wiele motywacji.
Weekend był tak ładny, wiosna się rozgościła, a ja tylko wtedy sprzątam z przyjemnością. Pomyłam okna, posprzątałam na tarasie, zrobiłam częściowo porządki w ogrodzie i cieszyłam się słońcem. Utwierdziłam się też w przekonaniu, że owoce z jogurtem to nie jest doby posiłek jeśli wybieram się biegać na godzinę - po 30 minutach nie miałam paliwa.
Wymiary startowe:
Waga: 67,9 kg
Mięśnie: 47,6 kg
Tłuszcz: 17,8 kg
Biust: 95 cm
Talia 75 cm
Boczki 95 cm
Biodra: 100 cm
Udo: 57 cm
Udanego tygodnia!
Nocka23
8 kwietnia 2024, 09:51Powodzenia 👍🥰
Kutaczan
9 kwietnia 2024, 10:52dzięki :)