Jestem strasznie wkurzona,waga dzisiaj pokazała 94,4...chyba ją wyrzucę i po prostu nigdy więcej się nie zważę. no ile można...nie zjadłam wczoraj właściwie nic po obiedzie bo miałam już te 1000kcal,może i od kilku dni nie ćwiczę tak intensywnie,ale jestem zmęczona jak nigdy.
sniadanie:jogurt wiśniowy,6 plastrów szynki 250kcal
II śniadanie: kilka czipsów tortilla serowych( z 15) 250 kcal
obiad: kotlet,gotowane brokuły i kalafior, buraczki 600
gibonowa
8 maja 2011, 11:39będzie dobrze, wzrost wagi prawdopodobnie jest spowodowany zatrzymaniem wody w organizmie. Proponowałabym zamiast owocowych jogurtów jeść naturalne :). Droższy jogurt jest na prawdę pyszny a do tego jedząc 100 kalorii możesz się na prawdę dobrze najeść bo te jogurty mają mało kalorii.
emergency.
8 maja 2011, 11:35waga to zło :) mam z nią ten sam problem. lepiej patrzeć na centymetry ;)