dziękuję za odzew ! jesteście niezastąpione !
może w poprzednim wpisie napisałam niejasno... ale ja butelki lub mleka nie mogę zmienić, bo karmię piersią :)no chyba że położna lub pediatra stwierdzą że podstawą owych kolek jest właśnie mój pokarm, ale póki co chcę karmić piersią! tym bardziej że trochę walki o to było, bo mała na początku nie potrafiła jeść z piersi. Tym bardziej wszędzie piszą i mówią że mleko mamy wpływa na odporność dziecka...
No zobaczymy, tak jak już napisałam, jeśli będzie zalecenie odstawienia od cyca, to też tak uczynię, ale na razie podajemy Bobotic, nosimy, masujemy, suszymy i nie śpimy w nocy :P
aaa, niektóe z Was zelecały abym zmieniła dietę... tyle tylko że kurczę ja powiem nieskromnie jem wzorowo! nigdy w życiu tak zdrowo nie jadłam! nigdy! nawet podczas wszelakich diet! nie jem żadnych wzdymających warzyw, jedynie gotowana marchew,ziemniaki, sałata, gotowane buraki. Jem zupy i gotowane mięso, ryba. Zero smażonego, prawie żadnych owoców, oprócz gotowanego jabłka!
Jedyne co mogę sobie zarzucić to słodkie, ale to są herbatniki, nie jem czekolady, ani czegokolwiek pokrytego czekoladą! Nawet ograniczyłam nabiał, sądząc że to może być sprawca, ale okazuje się że nieee
dziś mija 18 dzień od kiedy Zuziulek jest z nami a mi pozostało 3,5kg do zrzucenia! Straciłam już 13kg nie robiąc nic! to jest efekt mojego jedzenia, no i oczywiście karmienia cyckiem ...
liczę na to że krople będą co raz lepiej działać, a z czasem cholerna kolka pójdzie sobie hen hen daleko....
z przyjemniejszych nowinek, to dzisiaj byliśmy pierwszy raz na dłuższym spacerku, wcześniej spacerowaliśmy po 20/30min, a dzisiaj 60min :)))) całą drogę ślicznie spała, nawet po powrocie jak ją rozebrałam z tych śpiworów to chrapciała sobie dalej 1,5h :))
ściskam mocno !
Walczymy
9 grudnia 2013, 21:59jej jakie słodkie zdjęcie! niesamowite! piękna :)
monissia
19 listopada 2013, 08:45slicznotka! a moja waga identyko jak Twoja! idziemy w łep w łep a tez kompletnie nic nie robilam :)
mikolino
18 listopada 2013, 21:54ale slodka fotka ;-))
MamaJowitki
18 listopada 2013, 19:31super fotka :D
ilovecooking
18 listopada 2013, 18:05Jaka cudowna Kruszynka :-)))) pocieszasz mnie z utratą wagi po ciąży hehe ;-)))
takaja27
18 listopada 2013, 18:00slicznosci
mnemozyne
18 listopada 2013, 17:47Ma kolki dobre jest kąpanie w wiaderku tummy tub... kolezanka mówiła że jak wkładała małego to miała jacuzzi i w nocy był spokój. Może masz od kogo pozyczyć?? Śliczna kruszyna :)
Marcela28
18 listopada 2013, 17:44Wygląda jakby mówiła "ciiii, bo ja tu śpię":))
MllaGrubaskaa
18 listopada 2013, 17:11Świeże powietrze dobrze robi maleństwu :)) Powodzenia w dalszej walce z kolką.
Jomena
18 listopada 2013, 17:07Pewnie, karm cycem ile się da, to najlepsze mleczko :-)) I dietka też jest, więc kolka pewnie nie od tego co jesz, tylko po prostu układ trawienny malutkiej musi dojrzeć, a na to trzeba trochę czasu:-) Cierpliwości Ci życzę i oby z każdym dniem było już tylko lepiej :-) Malutko już Ci zostało do zrzucenia, super :-))