Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 dzień po terminie


dzień doberek!

jesteśmy 1 dzień po terminie, przeterminowane :)
z soboty na niedzielę zaczęły się skurcze, ale nieregularne, po 3h przeszły i do dzisiaj nie chcą wrócić;/ w niedzielę pojechaliśmy do szpitala na ktg i tam wszystko w porządku, mała się wygina - rozciąga, akcji skurczowych brak :(
pani powiedziała że 5.11 mam przyjść na wywoływanie :( boję się tego! bo słyszałam że boli co najmniej podwójnie :( macie jakieś w tym doświadczenie albo coś o tym słyszałyście?

w poniedziałek popołudniu + dzisiaj rano odszedł mi po kawałku czop śluzowych, ale wątpię żeby to miało cokolwiek zmienić :(

nie posłuchałam męża i wczoraj umyłam 3 okna, wyprałam i powiesiłam firanki i co? i dupa! :)))
i wiecie moje hormony dały się we znak, kiedy moja koleżanka mi powiedziała że widać będę miała leniwą córkę! przecież nic strasznego nie powiedziała, ale jakoś mój organizm uznał tę wiadomość za nieodpowiednią i wywołał u mnie łzy...
kochany K. powiedział, że mała nie jest leniwa, tylko tak jak tatuś ma na wszystko czas :))) od razu lepiej brzmi nie?

idę sparzę sobie kawkę i poczytam książkę, popołudniu pójdziemy standardowo na spacer, może kupię włoszczyznę i ugotuję pomidorówkę... bo dzisiaj na obiad powiedzmy że domowa chińszczyzna :)))

miłego dzionka!

  • Morsiczka

    Morsiczka

    31 października 2013, 00:03

    O rany juuuuz?Ja mialam masaz szyjki 2 dni przed terminem i Bobinek sie urodzil 3h po:) Tzn po terminie:)

  • barhoumi

    barhoumi

    30 października 2013, 11:33

    Koleżanka, niezbyt miła, a kobieta przed porodem przewrażliwiona. To normalne, że zrobiło Ci się przykro. Życzę by wszystko zaczęło się samo i to jak najszybciej. Pozdrawiam

  • gosiulek1

    gosiulek1

    29 października 2013, 22:38

    Nie martw się kochanie na zapas. DO 5-tego jeszcze daleko. Mała na pewno sama wyjdzie do tego czasu. A nawet jeśli nie, to po co martwić się już dziś. Ciesz się tymi kilkoma dniami, bo z powrotem do brzuszka już nie wróci. :))

  • martini18

    martini18

    29 października 2013, 15:47

    mi od momentu jak czop zaczal odchodzic minely 2 doby i mialam mala na cycu juz :) e, nie sluchaj takich glupich tekstow, ja sie pospieszylam i urodzilam sie 3 tyg przed terminem, a i tak jestem cholernie leniwa :P

  • NaMolik

    NaMolik

    29 października 2013, 15:03

    miłego milego dzionka i bardzo na siebie uwazaj, na ruchy dziecka i wszystkie te inne :)

  • Monia1076

    Monia1076

    29 października 2013, 14:16

    Ty umyłaś okna, a ja dzisiaj wysprzątałam kuchnię na błysk! Można jeść z podłogi :) Ani grama kurzu nie znajdziesz! Zajęło mi to około 4 godzin, ale w kuchni lśni! A Jagódka nadal siedzi w brzuchu i kopie niemiłosiernie :( Czop śluzowy może odejść nawet na tydzień albo i kilka tygodni przed porodem, a więc nie ma się co tym jarać. Tylko, że u mnie 2 lata temu to było tak, że jak mi wieczorem odszedł, to w nocy zaczęłam rodzić i o 5.15 rano skoro świt Jej Maleńkość już była z nami. No więc myślałam, że teraz też tak będzie, a tu dupa :( Nie wiem jak to jest z wywoływaniem porodu, więc się nie wypowiem w tym temacie. No cóż.... Nadal trza nam się turlać.... Buziaki ogromne!!!

  • Marcela28

    Marcela28

    29 października 2013, 13:12

    Ty nie słuchaj takich koleżanek ze swoimi złotymi radami, bo zupełnie nie mają racji. Proponuję jeszcze robić wiele czynności z rękami w górze i myć podłogę na kolanach - moja polożna twierdzi, że to pomaga:)

  • Jomena

    Jomena

    29 października 2013, 12:16

    Nie denerwuj się kochana, przecież termin to tylko przewidywana data porodu, a nie rozkaz dla dzidzi. Jeśli wszystko jest w porządku to nie martw się, przyjdzie jej czas to się urodzi i główka do góry :-))

  • takaja27

    takaja27

    29 października 2013, 11:53

    Ja mialam wywolywany.czy bardziej boli,nie wiem,bo nie rodzilam bez wywolywania.ale wiesz co?- da sie przezyc.nie boj sie

  • Okruszek83

    Okruszek83

    29 października 2013, 11:39

    Moja się spieszyła z przyjściem na świat, a jest delikatna i bardzo ostrożna, a leniwa to na pewno złe słowo mimo wszystko :)

  • ilovecooking

    ilovecooking

    29 października 2013, 11:26

    oooo :) już robi się gorąco, pewnie stresujesz się powoli, mam nadzieję, że córcia lada moment przyjdzie na świat no i...kochana nadal jestem z Wami, ściskam :*:*:*

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    29 października 2013, 11:21

    Kochana, do piątego córcia może się jeszcze zdecydować na wyjście ;) Jak mała będzie taka leniwa jak mama podczas ciąży to na tyłku nie usiedzi :)) Trzymaj się ;)

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    29 października 2013, 11:00

    kochana mam nadzieje ze do piatku jednak mala sama sie zdecyduje wyjsc, odchodzacy czop to dobry znak, korzystajcie z seksiku poki mozecie potem na jakis czas szlaban :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.