piątek, piątuniu a u nas bez zmian, naciągnięty bębenek z rozstępami, w dodatku wysoko ten bębenek jakby chciał grać i grać ;/
wczoraj na wieczór miałam najdelikatniejsze z najdelikatniejszych bóle podbrzusza, jakby za tydzień miała przyjść @, już zapomniałam jakie to uczucie eheheh, ale jak już zasnęłam a rankiem się obudziłam to jak ręką odjął... pewnie bobas będzie przeterminowany :P
dzisiaj u nas szaro buro i ponuro, liście za oknem tańczą walczyka....
poza tym jestem wściekła, bo...
rozmroziłam piękny kawałek łopatki, namacerowałam i nie wiem co mnie tknęło, zrobiłam taka zalewę z peklosoli i masz babo placek! przesolone mięso!
obsmażyłam, posmakowałam i walczyłam żeby się nie poryczeć!
dokonałam kilka zabiegów, które nie są godne chwalenia.... może coś się uratuje, ale szczerze wątpię!
mieszkanko ogarnięte, także popołudnie mamy dla siebie, może jakiś filmik obejrzymy, może jakiś spacerek, a może kogoś odwiedzimy :) planów nie ma...
miłęgo weekendu dziewczyny!
Monia1076
19 października 2013, 14:44Kubi, ja Ci powiem, że Ty tą dzidzię urodzisz bez bólu. Po prostu mocniej piardniesz i niunia sama wyskoczy. Ja już nawet nie będę Ci mówić, jakie ja mam bóle brzucha! Takie mam bóle brzucha, że muszę go na dole podtrzymywać, bo mam wrażenie, że mi spadnie na podłogę :( A przy każdym kroku tak mnie kłóje na dole, że ledwo chodzę. Ale ja już Ci nie będę nawet o tym wspominać.... :)) Cieszę się, że Ty się tak świetnie czujesz! Oby tak dalej :)
Jomena
18 października 2013, 16:11Nie spieszy się maleństwu, dobrze mu u mamy ;-)) Mięsko ja bym chyba próbowała pogotować w nie solonej wodzie...może to coś da... Miłego !
MamaJowitki
18 października 2013, 14:39a na kiedy masz termin?
Okruszek83
18 października 2013, 13:53ja tak czasem ratuję ciasto, jak coś spinkolę, ale często bezskutecznie :( buu... udanego weekendu :)
MllaGrubaskaa
18 października 2013, 13:52Nie ma się co denerwować, każda z nas kiedyś coś przesoliła ;)) Udanego weekendu :)
Marcela28
18 października 2013, 13:35Miłego i spokojnego Kubinko:)