jak tam Wam mija dzionek?
u mnei od samego ranka pada ;/ jest szaro i nieprzyjemnie.... całe szczęście widzę to przez okna;p miałam w planie przejść się na pocztę i wysłać znajomym kartkę na ślub, ale z racji pogody będę zmuszona wykorzystać K. jak wróci z pracy co by podjechał autem i wysłał...
swoją drogą strasznie mi szkoda że nie będziemy na tym weselu.... żeni się dobry kumpel K. z góralką spod Zakopanego ! prawdziwe góralskie wesele! i nas ominie, a tak się jarałam :( no ale jak pomyślę dlaczego nie jedziemy to humor od razu się poprawia :) w końcu przyczyną jest ponad 2kg szczęście w moim brzuchu :D
tak, jak wspomniałam dzisiaj z racji pogody, a raczej niepogody siedzę w domku :) wstawiłam zmywarkę, poprasowałam godzinkę, posiedziałam w papierkach, podzieliłam na paczuszki i pomroziłam wczorajsze zbiory grzybowe :)
zaraz się biorę za paznokcie od nóg :) zobaczymy, czy się uda heheh w planach jest frenchyk ale czy wyjdzie japończyk czy afrykańczyk to się okaże heheh
może jak sił starczy to jeszcze sobie zrobię hennę na brwi, chciałam w sumie iść do kosmetyczki ale znalazłam w szafce jeszcze flakonik do henny więc stwierdziłam., że wykorzystam :)
chcę się troszkę ogarnąć, co by morświn( czytaj JA) wyglądał jako tako w dniu jutrzejszej naszej rocznicy ślubu :) jutro strzeli nam 4 lata małżeństwa , a 25 października strzeli jak jesteśmy ze sobą już 10 lat :) aleeeeeeeee zleciało :) ale póki co jest dobrze! wiadomo bywało różnie, ale na chwilę obecną nie zmieniłabym ani partnera ani obecnego życia :)
jutro mamy zamiar świętować nasz dzień w Toruniu :) pojedziemy sobie popołudniu na starówkę i na pierogi do knajpy Stary Młyn :)
w piątek K. od razu po pracy ma imprezę firmową, a ja pojadę sobie na ktg a później do rodziców i pomaluje mamie pazury, bo już mi suszy ucho :D i może jak sił starczy to podjedziemy do hurtowni popatrzeć na pościel dla bobasa :)
a w sobotę już planowana 18 tfu 30 kuzynki :) , K. pewnie zmasakrowany po piątku będzie się leczył tym czym się struje :P
kuzynce kupiliśmy piękną biżuterię, srebro, takie jakby pogniecione artystycznie z dodatkiem czarnego :) kolczyki i zawieszka, mam nadzieję że jej się spodoba :)
moje dzisiejsze menu:
- bułka grahamka z sałatą serem i pomidorem, serek homo, inka
- mała kawa rozpuszczalna, jogurt gruszkowy z płatkami
- jabłko
- makaron z sosem grzybowym i pulpetami
- melon, serek wiejski, 2 śłiwki
ruszek:
45min basenu pluuum
miłego dzionka !
Aniolkowa
11 września 2013, 23:14malowanie paznokci i to jeszcze u nog :D ja bym chyba nie dala rady :D jak mi sie chce na basen poplywac ahhh
NaMolik
11 września 2013, 20:53kopa dostaniesz za tego morswina !!!!! Miłego wieczoru i spokojnej nocy :)
MllaGrubaskaa
11 września 2013, 19:59W twoim stanie malowanie paznokci u stup to prawdziwa gimnastyka ;) Ciekawa jestem jaki efekt ;))
monissia
11 września 2013, 15:55łohhhhhh masz sily tyle co ja tylko co z tego ze ja mam sily i werwey jak mam nakaz juz teraz lezenia!! ja mialam z mezem jechac na wesele 28 wrzesnia na 200 osob...oj ubolewam ale nie bede sie tam nadawała nawet na siedzenie bo bedzie mnie roznosic! siła wyzsza jak napisalas 2 kilo szczescia i rozsadek najwazniejsze!
Tysiia
11 września 2013, 15:02oj 2 kg SZCZĘŚCIA to prawdziwe SZCZĘŚCIE :):):) A TAKIE góralskie wesele faktycznie mogłoby być cudowne, ale nie ma tego złego...........:)
CuraDomaticus
11 września 2013, 14:30hehe, do brwi Ci będzie łatwiej sięgnąć niż do stóp :)
Jomena
11 września 2013, 14:27U nas dziś w miarę ładnie..21 st ;-))) Też by mi było żal tego wesela...prawdziwe góralskie...ech...poszalałoby się ;-) Podziwiam Cię za te paznokcie, sama zrobisz z brzuchem...no...
mikolino
11 września 2013, 14:19u nas tez brzydko i mokro bleee... Gratulacje z okazji rocznicy!!!! Oby wiecej takich ;-) My mamy nasza 3 rocznice slubu za miesiac, a razem jestesmy 16 lat hehe ;-)
ania14021994
11 września 2013, 14:16U mnie straszna pogoda..tylko spać ;(