dla niewtajemniczonych kubinka bardzo lubi jesień - ale nawet ona uważa że jeszcze za szybko na tę porę roku... że jeszcze nie czas na zakładanie kaloszków i grzybobranie :) ( swoją drogą liczę na wysyp grzybów w tym roku, nie ma to jak domowa zupa grzybowa albo sosik ;) )
ze względu na pogodę dzisiejszy dzionek spędzę w domku :) kocyk i książka ( jutro napiszę jaka i co o niej sądzę)
wstawiłam tylko pralkę i wyładowałam zmywarkę, wyskoczyłam do sklepu po składniki na muffinki, które chce upiec jutro i zabrać w piątek do Łodzi :)
jutro czeka mnie dość zakręcony dzionek :) muszę przygotować nas do wyjazdu czwartkowego do Włocławka i wstępnie piątkowego wyjazdu do Łodzi...
wieczorem chce iść na basen, a ok północy odebrać K. z imprezy firmowej....
hehe także kolorowo :)
moje żarełko:
- płatki z mlekiem
- kawa zbożowa, 2 krówki
- jabłko
- makaron, kotlet mielony, ogórki konserwowe, szklanka soku pomarańczowego
- 2 deseczki z szynką, serem i ketchupem
ruch:
------------
miłego dzionka !
coffeebreak
28 maja 2013, 18:50No masz rację, że jeiennie. Humorek też mam zbliżony do jesiennego :-( Przez tą pogodę żrę słodke...każda wymówka jest dobra :-)) buziaczki :-)
MllaGrubaskaa
28 maja 2013, 16:21Też na przeciw jesieni nic nie mam , ale nie w maju ! Miłego leniuchowania :))
MONIKA19791979
28 maja 2013, 13:34mogłaby być jesień byłabym juz wtedy po porodzie -ale zeby potem było lato
dariak1987
28 maja 2013, 12:13no ja dzisiaj właśnei w kaloszach :D
Jomena
28 maja 2013, 12:08U nas też zimno...nie lubię :(( Ale od środy będzie ciepełko :))
ania87.anna
28 maja 2013, 12:05na jesień za wcześnie, ale pogoda naprawdę listopadowa... udanego długiego weekendu :)