ale dałam czadu w ten weekend... i to w negatywnym sensie ;/ nawet nie chodzi o jedzenie bo jakoś tu nie przesadziłam... ale przesadziłam z % % % !!!!! ma sa kra! piwko piwko piwko piwko a wczoraj driny bleeeeeeeeeeh ! czuję się jak kapeć wymiętolony :P
stanowczo przesadziłam i teraz mam za swoje :P
no nic, całe szczęście się skończyło :) wracam do gry :)))
Monia1076
16 maja 2012, 09:05I po co było tyle pić? Trzymaj się, kapciu wymiętolony :))))
Marzena.gliwice
15 maja 2012, 09:46oj mój weekend też był obfity.. ale u mnie było to jedzenie niestety.. ale najważniejsze, że wracasz ;p 3maj się ;)
anulkako
15 maja 2012, 08:45ach te %... czasami chyba każdego nawiedzają :-)
kalinka1984
15 maja 2012, 05:55lepiej się napić niż nażreć hehe z dwojga złego wole %%%% :D:D:D
Reminiscence
14 maja 2012, 19:58najważniejsze, ze wracasz ;) powodzenia w dalszej walce!
Julcia0050
14 maja 2012, 17:46Najważniejsze, że czujesz się zmotywowana...:)) do dzieła!! Trzymam kciuki :)
meEffy
14 maja 2012, 17:33Aaa tam, czasem chwila zapomnienia się przydaje. Albo dzień. Weekend też może być ;P
NaMolik
14 maja 2012, 14:15teraz w tej grze Twój ruch :) pozdrawiam :)
anna.bukaczewska
14 maja 2012, 13:44no i po co było do kaca dopuszczać ? teraz masz za swoje ;-)) a wystarczyło odpowiedni poziom % we krwi utrzymać hihi ;-)))
coffeebreak
14 maja 2012, 13:44Się sponiewierałaś :-)))) to teraz zawijaj doopę i do normalności!
KochamTiramisu
14 maja 2012, 13:42ej no czasem trzeba :P