zdążyłam dzisiaj poćwiczyć 40min na orbim i się ze mnie lało strumieniami i to w sumie nie od wysiłku tylko od tej parówy :P
szybki prysznic, balsamowanie i znowu wrażenie że się kleję :p
zjadła moja klejąca paszcza:
- pół bułki z serem, pomidorem i rzodkiewką, jogurt activia
- kawa, 4 krakersy
- jogurt owocowy, jabłko
- talerz pomidorowej z makaronem i gotowanym mięchem - się spociłam przy tym i byłam klejąca ;p
- jogurt naturalny, banan
- 2 drinki :))))
miłego weekendziku laseczki :)))
karolinar202
11 maja 2012, 20:55u mnie wlasnie nadciaga buziiiaaaa ....AAAAAAAAAAAA !
szyszunia0803
11 maja 2012, 18:15o zesz pojechalam na wycieczke rowerowa z mym dziecieciem i ja to sie dopiero kleilam, wrecz plynelam
Marzena.gliwice
11 maja 2012, 17:49eh.. to się dziś nieźle nakleiłaś ;p hehe miłego weekendu ;)
Alexia.
11 maja 2012, 16:41no a pogoda na weekend ma byc do bani, w sensie mocne ochldzoenie glupio.... milego:)
patrycja1804
11 maja 2012, 16:02u mnie tez dzisiaj parno...
anulkako
11 maja 2012, 15:06aż tak u nas w terenie jest? zaraz wychodzę z klimatyzowanej pracy i takie duchoty mnie czekają?
NaMolik
11 maja 2012, 14:51Miłego milego, w takiej temp, cwiczenia licza sie podwójnie :) pozdrawiam
coffeebreak
11 maja 2012, 14:44No gorąco i klejąco aż się chłopy rozbierają :-)) pozdrawiam!j
MamaGwiazdy
11 maja 2012, 14:32Jakieś ciężkie powietrze jest dziś:/