dzisiaj nawilżyłam włoski olejkiem, poprasowałam zaległości ( o zgrozo! ) i zrobiłam pycha obiad :)
otóż dzisiejszy obiad to:
to pierś z kury pokrojona w paseczki ( wcześniej namacerowana w przyprawach, tutaj: ostra papryka, pieprz, curry, przyprawa do kurczaka po węgiersku) następnie obtaczamy w jajku, później w patkach jęczmiennych i do piekarnika na kratkę :) do tego był ryż gotowany w kurkumie i prażony słonecznik mniaaaaaaaaaam kurczaczek chrupiący i bez tłuszczu
na śniadanie zjadam:
banan, kiwi, 2 łyżki jogurtu o smaku kiwi, 3 łyżki serka waniiowego, słonecznik, łyżka płatków owsianych, kawa z mlekiem
2 śniadanie:
kubek barszczu + marchewka
na kolację będzie wino i pewnie kilka przekąsek, bo wychodzimy
ale wcześniej zaplanowany jest spacerek, bo mimo że niebo jest szare to jest cieplutko ;))
a tu zdjęcie kuraka:
Monia1076
4 marca 2012, 00:02Normalnie jak w KFC, tylko pewnie 100 razy zdrowiej!