do ćwiczeń zmusiłam się a przyznam, że byłam skłonna odpuścić ( ale gdzieś w głowie zaświtało mi, że może poprzez ćwiczenia się ocknę, rozbudzę jakkolwiek to nazwać)
wskoczyłam na orbiego na 40 min zmęczona, śpiąca !!!!!!!!
wzięłam prysznic i teraz leżę uzupełniając pamiętnik... kurcze nie czuję się przeziębiona, codziennie piję multiwitaminę, do przesilenia wiosennego jeszcze daleko...
zobaczymy jak jutro będzie?!
moje menu:
- musi, kawa z mlekiem
- banan, jogurt czekoladowy, herbata z cytryną
- gruszka, 3 kostki czekolady, jakaś ziołowa herbatka
- domowa tortila z pieczonym kurczakiem, piekinką, fetą, ogórkiem konserwowym, ketchupem, szklanka coli
teraz tak patrze i widzę, że nawet dopalacze były heheh w sensie: kawa, cola, czekolada... ale nic nie pomogły
zmykam spać bo oczy same lecą, jutro nadrobię i poczytam co u Was ;)
a tymczasem...
to...ja
8 lutego 2012, 06:16ja też taka zmęczona wczoraj byłam
ajkaQ
7 lutego 2012, 23:14dobranoc:* jutro na pewno już odzyskasz energię:-)
czocharowa
7 lutego 2012, 23:10Kimaj sobie :* i sie wyspij :*
polishpsycho32
7 lutego 2012, 22:53hm ja tez tak dzisiaj mialam moze to wina cisnienia
KochamTiramisu
7 lutego 2012, 22:53Też coś mam nie tak z energią :/ chyba przez to że kawę odstawiłam...
soluss
7 lutego 2012, 22:33ojj to nie dobrze, tez tak czasem mam, ze nic mi sie nie chce. ale mam nadzieje, ze jutro bedzie juz OK . pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszym walczeniu z kg : )
Monia1076
7 lutego 2012, 22:30To pewnie ciśnienie. Ja też czasem usypiam przy tv. Jutro będzie lepiej....albo i nie....