weekend szbko minął, pojadłam, pogrzeszyłam, jadlam polopirynę bo nie ma to jak weekendowa temperatura wrrrr...
jutro najkochańszy poniedziałek ych :| jescze mnie trzyma jakis wirus ale postanowiłasm, że dalej kontynuuję moja akcje z brzuszkami :-)
pożaliłam się :P teraz czas na dalsze wygrzewanie sie pod kołderką....
Nadia0088
8 marca 2010, 18:00ja tam se ciesze ze nie zyjemy w zapadlej komunie i mamy dwa dni wolne a nie jeden:P
Aleksandra2109
7 marca 2010, 23:11ja to weekend przeleżałam kompletnie cały :) przyszła @ która przyjść miała i nie miała za razem :) ja też plan ćwiczeniowy znów wprowadzam ;)
brunetka90
7 marca 2010, 22:17zgadzam sie :D ja chce dluzsze weekenndy:**