Moje drogie :)
Przede wszystkim chciałam pogratulować najbardziej motywującym Vitalijkom :) Większość z nich to autorki moich ulubionych pamiętników! GRATULUJĘ - MOTYWUJCIE DALEJ!
Co tam u mnie przez ten tydzień? Jakaś jesienna chandra i płaczliwość. Muszę poprawiać sobie humor na różne sposoby - zazwyczaj jest to film, herbata z imbirem i kocyk. Teraz akurat mój chłopiec ma tygodniowy urlop i nadrabiamy filmowe zaległości.
Kupiłam sobie coś niesamowitego! Kocham kolorowe lakiery i kocham malować paznokcie, ale szlag jasny mnie trafia, kiedy (nawet jeśli pomaluję paznokcie ok 17:00) wstaję rano i mam odbitą pościel! Zasięgnęłam opinii strony wizaż.pl i kupiłam Sally Hansen Insta-dri. To był strzał w 10! Paznokcie ładnie błyszczą, może nie przedłuża aż tak bardzo trwałości lakieru, ale przede wszystkim wysusza lakier w mig! Miałam trochę obaw, ponieważ mam 2 lakiery kolorowe z serii Insta-dri. Schną szybciutko, ale już po kilku godzinach wycierają się na brzegach i wygląda to nieestetycznie. No całe szczęście top coat okazał się moim ideałem :)
Moczę też stópki w tym - bardzo przyjemny relaks :)
Korzystając jeszcze z ostatnich podrygów lata i weekendu u rodziców, poszłam na szaber do ogródka mojej babci. Babcia ma miliony malin! :) A ja kocham maliny! I miętę też kocham! I koktajle malinowo-miętowe!
Jeszcze chciałam się pochwalić prezentem od mojej przyjaciółki. Złote Lilou ze znakiem nieskończoności na sznureczku, takie skromniutkie i proste, a takie piękne! Nie rozstaję się z nim :)
A waga? Waga mi prawie wcale nie spada... Rano 65,8. No dobra, w sumie jeszcze niedawno ważyłam 80, a nawet 81 kg. Dziewczyno, ogarnij się :)
behealthy
11 września 2015, 17:16Fajna ta sól do stóp? Powinnam sobie w taką zainwestować chyba :) A lakier też fajny, ja rzadko maluję paznokcie właśnie przez to, że i tak zawsze coś mi odpryśnie, odciśnie i potem i tak są średnio estetyczne i ładne :/ Można by się w taki wysuszać zaopatrzeć :D
ktoragodzina
12 września 2015, 17:24Soli użyłam raz, ale stopy były jakby bardziej miękkie :) a wysuszacz kupiłam przez internet i był o wiele tańszy niż np. W hebe lub rossmannie
missKathy92
9 września 2015, 20:15Jaki piękny błękitny lakierek *.* ja maluję paznokcie na noc i potem śpię z dłońmi w górze haha ale bywa i tak że jak za szybko zasnę, ręce opadną i też mam pościel odciśniętą :) chyba zainwestuję w taki wysuszacz, skoro mówisz że warto ;) ja w weekendzik może też pozbieram malinki swoje i będę miała co chrupać ^^ a wagą się nie przejmuj, przyjdzie czas- zacznie spadać :D
ktoragodzina
10 września 2015, 08:06Bardziej miętowy, zdjęcie popsuło kolory :P W weekend przywiozłam sobie tyle malin, ale nawet nie wiem, kiedy je zjadłam :P
saga86
9 września 2015, 15:23Mówisz koktajl z malin i mięty? Bardzo mnie zaintrygowałaś :-) ciekawe jakby mi smakował :-) ale nie mam już malin :(
ktoragodzina
9 września 2015, 15:40jest dość kwaśny, ale mięta daje świetny podmak :) dodajesz trochę mleka i blendujesz :)
wiolla89
9 września 2015, 13:20tez używałam tego wysuszacza od Sally. i w sumie też go chwaliłam. co do koloru Twoich pazurków- nie mój styl :) trzymaj się!
ktoragodzina
9 września 2015, 13:41A czy używałaś może innych wysuszaczy? :)
wiolla89
9 września 2015, 15:22nie :)
Wiosna122
9 września 2015, 12:56uwielbiam te lakiery z GR , piekny kolor :)))
ktoragodzina
9 września 2015, 13:00Dziękuję :) Też je bardzo lubię - ze względu na cenę i wielkość opakowania. Zdażę zużyć zanim zaschnie :)